Agata Duda, była pierwsza dama i nauczycielka języka niemieckiego w krakowskim liceum, nie wróciła do pracy po zakończeniu prezydentury męża. Uczniowie z nostalgią wspominają jej lekcje, podkreślając wysokie wymagania i sprawiedliwe podejście. Tymczasem środowisko nauczycielskie nie ukrywa rozczarowania jej postawą podczas kryzysów społecznych.

Agata Kornhauser-Duda, była pierwsza dama Rzeczypospolitej Polskiej, po zakończeniu prezydentury swojego męża Andrzeja Dudy, powróciła do Krakowa, jednak nie wróciła do zawodu, który wykonywała przez blisko dwie dekady. Przez 17 lat uczyła języka niemieckiego w jednym z najbardziej prestiżowych liceów w Krakowie – II LO im. Króla Jana III Sobieskiego. Tak dziś wspominają ją jej byli uczniowie.

Agata Kornhauser-Duda przez 17 lat była germanistką w II Liceum Ogólnokształcącym im. Króla Jana III Sobieskiego w Krakowie. Pracowała tam od 1998 roku aż do 2015 roku, kiedy to zrezygnowała z pracy po tym, jak jej mąż Andrzej Duda został prezydentem Polski.

W rozmowie z Plejadą byli uczniowie wspominają ją jako wyjątkowego pedagoga. Ich zdaniem potrafiła połączyć wysokie wymagania z empatią i sprawiedliwością. „Na lekcje chodziliśmy z przyjemnością. Pani Duda potrafiła łączyć wysokie wymagania z byciem dobrym człowiekiem i nauczycielem” – powiedzieli uczniowie.

Podkreślają, że jej lekcje były prowadzone w przyjaznej atmosferze, a jednocześnie przynosiły realne efekty edukacyjne. „Zawsze było sprawiedliwie” – zaznaczają. Z ich słów wynika, że była niezwykle profesjonalna, doskonale przygotowana i zaangażowana w życie szkoły, szczególnie w programy międzyszkolnych wymian z krajami niemieckojęzycznymi.

Po zakończeniu kadencji pierwszej damy Agata Duda wróciła do Krakowa, gdzie wraz z mężem zamieszkała w apartamencie na północy miasta. Choć naturalne wydawałoby się jej ponowne zatrudnienie w II LO, szkoła nie wyraziła na to zgody – jak informuje Wirtualna Polska, nieoficjalnie.

Placówka nie udzieliła oficjalnych informacji w tej sprawie. Nie wiadomo, czy była to decyzja personalna, czy wynik wewnętrznych ustaleń szkoły. Uczniowie nie kryli żalu, że Agata Duda odchodzi do Warszawy: „Gdy się dowiedzieliśmy, że odchodzi do Warszawy, bo jej mąż został prezydentem, było nam smutno, że już nie będzie uczyć”.

Choć Agata Duda była przez uczniów uznawana za wzorowego nauczyciela, środowisko nauczycielskie nie zawsze miało tak jednoznaczną opinię. W 2019 roku, w trakcie ogólnopolskiego strajku nauczycieli, pracownicy II LO wystosowali do niej list otwarty.

Jak mówił w rozmowie z Polsat News polonista Bogdan Kozak: „Pani prezydentowa była jedną z nas i brak jakiegokolwiek odzewu, stanowiska, wywołał taką reakcję. Człowiek, z którym się siedziało obok, nagle inaczej postrzega rzeczywistość. Co się stało?”. Nauczyciele czuli się rozczarowani, że Agata Duda, będąca częścią ich środowiska przez lata, nie zabrała głosu w ważnym momencie.

Krytyka ze strony byłej pierwszej damy. Kwaśniewska nie gryzła się w język

Głos w tej sprawie zabrała także Jolanta Kwaśniewska. W programie „Trójkąt Polityczny” w TVP Info wprost powiedziała, że Agata Duda nie wykorzystała potencjału swojego urzędu, by wspierać nauczycieli.

„Były takie sytuacje, że byłam oburzona i zdziwiona milczeniem Agaty Kornhauser-Dudy, gdy działy się ważne rzeczy, a było ich wiele. Na przykład wtedy, gdy nauczyciele zwracali się do pani prezydentowej z prośbą o pomoc. Nie wyobrażam sobie, aby nie wesprzeć własnej grupy zawodowej” – stwierdziła Kwaśniewska.

Pomimo krytyki ze strony niektórych kolegów z branży, uczniowie wciąż darzą Agatę Dudę szacunkiem. W rozmowie z dziennikarzami TVN24 wspominają ją jako nauczycielkę z pasją, która „bardzo dobrze uczy niemieckiego” i „posiada bardzo dużą wiedzę”. Wspominają również jej zaangażowanie w życie szkoły i edukacyjne inicjatywy.

Agata Duda zdobyła tytuł magistra germanistyki na Wydziale Filologii Germańskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wiedzę tę przez lata przekazywała z zaangażowaniem kolejnym rocznikom uczniów, zanim wkroczyła do Pałacu Prezydenckiego jako pierwsza dama.