
Zeynep nie zmrużyła oka przez całą noc. Wyrzuty sumienia nie dawały jej spokoju — rozbita gablota i sztylety Halila nawiedzały ją jak koszmar. W końcu zeszła boso do pracowni, by spojrzeć prawdzie w oczy. Tam, w ciszy i półmroku, zmierzyła się z konsekwencjami swoich czynów. Ale nie była sama — Halil przyłapał ją, a jego gniew był niczym huragan, który zniszczył resztki tego, co jeszcze zostało między nimi.

Rano, podczas rodzinnego śniadania, napięcie wisiało w powietrzu. Zeynep milczała, Halil wbijał wzrok w talerz, a pozostałe osoby próbowały rozładować atmosferę. Nagle Zeynep ujawnia coś wstrząsającego — jej pole zostało celowo zatrute pestycydami. Ktoś działał z premedytacją, a ona nie miała wątpliwości, że to atak wymierzony prosto w nią.

Mimo wszystko najgłębszy dramat dopiero się rozgrywa. Merve wyznaje Zeynep szokującą prawdę: została oszukana przez przyjaciela Tanera, który wmanewrował ją w nielegalną sprzedaż pierścionka. Teraz szantażuje ją tajemnicza kobieta — Nevra — grożąc policją, jeśli nie odda pieniędzy. Zeynep nie zamierza pozwolić, by siostra poniosła konsekwencje błędu — podejmuje dramatyczną decyzję o sprzedaży pola, które odziedziczyła po babci.

W międzyczasie Halil dowiaduje się, że tylko ziemia Zeynep została zatruta. Zaczyna podejrzewać, że ktoś próbuje ją zniszczyć. Rozmowa z Erenem tylko potwierdza jego podejrzenia, ale to jeszcze nie koniec szoków. Przypadkiem słyszy rozmowę Zeynep, w której błaga o przedłużenie terminu spłaty pieniędzy dla Nevrze. Choć Zeynep zaprzecza, Halil nie daje się łatwo zbyć.

Na końcu odcinka Selma dzieli się z siostrą radosną — i jednocześnie ryzykowną — nowiną: jutro wychodzi za mąż za Erena. Ślub odbędzie się w ogrodzie rodzinnego domu, choć ich matka najpewniej nie zaakceptuje tej decyzji. Mimo lęków, Selma pozostaje wierna uczuciom, a Zeynep wspiera ją z całego serca.